Pomyślności w Nowym 2014 Roku!!

Puk, puk...

jest tam ktoś?

Jak samopoczucie po Świętach?

Przygotowani na kolejne biesiadowanie?

Zakładamy zatem coś wyjątkowego, 

szczyptę błyskotek tudzież piórka (niekoniecznie fioletowe ;))

i odliczanie czas zacząć

Na deser coś niecoś dla łasuchów lubiących kawę i chałwę.

Moje nowe muffinkowe odkrycie, wklejone już do przepiśnika.

Ciekawa, mocno aromatyczna kompozycja smakowa.

Kawy nie piję (chyba że jest z syropem czekoladowym i sporą porcją bitej śmietany),

ale bardzo lubię jej aromat,

więc jak dla mnie babeczki są idealne.

Podzielę się z Wami jeszcze jedną recepturą, 

znalezioną dawno temu w sieci.

Niestety nie znam autora.

RECEPTA NA CAŁY ROK

Bierzemy 12 miesięcy,

oczyszczamy je dokładnie z goryczy,

chciwości, małostkowości i lęku,

po czym rozkrajamy każdy miesiąc

na 30 lub 31 części tak, aby zapasu

wystarczyło dokładnie na cały rok.

Każdy dzień przyrządzamy osobno

z jednego kawałka pracy

i dwóch kawałków pogody i humoru.

Do tego dodajemy trzy duże łyżki

nagromadzonego optymizmu,

łyżeczkę tolerancji,

ziarenko ironii i odrobinę taktu.

 

Następnie całą masę polewamy dokładnie 

dużą ilością miłości.

Gotową potrawę

przyozdabiamy bukietem uprzejmości

i podajemy codziennie z radością

i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki.

DO SIEGO ROKU!

Zawieszki na choinkę i życzenia

Czas jakiś temu miałam przyjemność popracować z pięciolatkami.

Poniżej efekty.

Niezła zabawa przy równiutkim nakładaniu kolejnych warstw.

Nie tylko maluchy ćwiczyły paluszki, precyzję i spostrzegawczość ;)

Warsztaty sponsorował sklep http://www.scrapbookonline.pl/

Ponieważ dzieci koniecznie chciały wykorzystać wszystko,

co leżało na stole :) zawieszki są dwustronne,

czego już nie zdążyłam uchwycić - każdy chciał trzymać swoją już i teraz... i koniec :)

Sobie zdjęcia też nie robiłam, ale to już celowo. 

"Ciekawy" wygląd po niedawno przebytym zapaleniu spojówek 

wcale do tego nie nastrajał.

Do zobaczenia po Świętach. 

Sporo mam do pokazania, ale czy znajdę na to czas, kto wie...

Ciasteczka przewiązane kokardką robione według tego przepisu --> klik

z orzechów włoskich. Chrupiąca skórka i lekko ciągnący środek.

Baardzo orzechowy aromat.

Polecam! Kolejny smakowity i błyskawiczny sposób

na wykorzystanie zamrożonych wcześniej białek.

Następnym razem muszę je zrobić w wersji mini - na jeden kęs.

Gwiazdeczki to ciasto krucho - drożdżowe.

Tutaj w wersji z makiem i powiodłem śliwkowym.

Przepis podam Wam w jakiejś wolniejszej chwili.

Musicie koniecznie wypróbować. Satysfakcja gwarantowana :)

Życzenia na ślub

na bogato, w skrząco - zimowej oprawie

subtelnie, w pastelach

oraz cieplutko, z orzeźwiającą nutką mięty

A wszystkie doprawione śniegowymi kulkami :)

Dawno mnie tutaj nie było,
w dodatku nie wiem, kiedy pojawię się znowu...
tęsknicie troszkę???
Ja bardzo! Szukam wolnej chwilki,
żeby z kubkiem rozgrzewającej herbatki
poodwiedzać Wasze blogi.
Może w końcu kiedyś się uda.

Na chrzest

tak troszkę nietypowo,

w kolorach pokoiku maleństwa,

z puchatą koronką imitującą ciepły kocyk.

Duża literka (wysokość 20,5cm) i mini karteczka,

która skrywa życzenia i bon na zakupy.

 

 

Bardzo Wam dziękuję za życzenia :))))

Mam nadzieję, że wkrótce znajdę więcej czasu,

żeby pooglądać Wasze cudeńka.

Ciepłe pozdrowienia w ten grudniowy dzień!!!

Na powitanie

bardzo skromny słodziak

z moimi ulubionymi szydełkowymi dodatkami

 

 

Zdjęcia fatalne, ale baterie w aparacie 

rozładowały mi się tuż przed oddaniem kartki.

Jak zawsze wszystko na ostatnią chwilę :)

Praca bardzo nieświąteczna więc wędruje do PWC.

Na deser zapraszam Was na mocno aromatyczne,

wilgotne, obłędnie czekoladowe babeczki z likierem 

(ja użyłam miętowo-czekoladowego).

Wykorzystałam ten przepis --> klik

Częstujcie się, to moje urodzinowe.

Nie mogłam przecież o Was zapomnieć ;)

Dziękuję za Waszą tutaj obecność.

Cegiełka do cegiełki

powoli do przodu...

dzisiaj jak widać refleksyjnie (ach ten listopad),

nostalgicznie, ale i też z pozytywnym akcentem.

Kartka ze starej książki, napar z kawy, biała farba akrylowa,

maska, pasta strukturalna, koronka, stempel, distress ink old paper,

złoty embossing i opalizujący złoty perfect pearls.

Niby nic nadzwyczajnego, ale radość tworzenia ogromna,

dzielę się więc nią z Wami :)

Obrazek znaleziony tutaj --> klik

 Teraz kolejna porcja radości.
Prezenty, które do mnie przyfrunęły jakiś czas temu.

MikroCudo wygrane w candy u Maj

i przesłodki Plastuś
z niezwykle romantyczną karteczką od Penini

Ludek już nieco sfatygowany,

ponieważ pilnuje (z doskonałym skutkiem) 

piórnika zerówkowicza już czas jakiś :)

Na deser wpis kulinarny pod tytułem

"w mojej kuchni nic się nie marnuje" ;)

Sporo piekę, często wykorzystując do ciasta tylko żółtko.

Białka zamrażam. Gdy zgromadzę 7-8 sztuk,

przetwarzam je z przyjemnością na "keksówko - muffinki".

Przepis podpatrzony u Uli -->klik
Moja dzisiejsza wersja okraszona jest dodatkowo 

rodzynkami i drobno siekaną gorzką czekoladą.

Smacznego!

Życzenia na 18 urodziny

ubrałam w gustowną (mam nadzieję ;)) koszulę

pod tytułem: "Szczęścia i rozwagi w kosztowaniu dorosłości".

Asa w rękawie brak, ale w kieszonce jest.

Kartka została przygotowana na aktualne

wyzwanie ze zdjęciem Projektu Wagi Ciężkiej,

 

gdzie mam przyjemność gościnnie inspirować.

Zapraszam Was do zabawy!

Koszula została uszyta według wskazówek

Mistrzyni Krawiectwa Kartkowego :)

Kolejne wdzianko już według mojego pomysłu,

rozrysowane i wycięte ręcznie,

typowo damskie, soczyste i mediowe:

"Próbuj życia i układaj je na swój własny sposób".

To mój pierwszy raz z taką ilością mediów w jednym miejscu

(maska, pasta strukturalna, mgiełki, tusze, glossy, akrylówka),

proszę więc o wyrozumiałość i wskazanie błędów...

oo, jakimś cudem udało mi się uchwycić błyszczenie, spękania i szklane koraliki ;)

Oczywiście, tradycyjnie już, ze skrawków powstała zakładka.

Na zakończenie chciałabym Was jeszcze zaprosić do liftowania mojej kartki

 

szczegóły znajdziecie tutaj --> klik

Bardzo przyjemne to dla mnie wyróżnienie :))

Serdecznie dziękuję za ciepłe przyjęcie produkcji świątecznej.

Kolejne prace w trakcie się robienia.

Szkoda tylko, że czasu brak na zrealizowanie wszystkich pomysłów,

które tak uparcie chodzą po głowie...

 

Świąteczny hurcik

czyli rozdzwoniło się radośnie i klimatycznie...

Święta tuż, tuż, szykuję się i ja :)

Odkurzyłam więc szybko zalegające tutaj pajęczyny

(szczątki wiedźmowe zniknęły w tajemniczych okolicznościach)

i częstuję Was dzwoneczkami, gwiazdeczkami i choinkami.

Wszystko lśni, opalizuje i błyszczy, ale ja takich "efektów" uchwycić na zdjęciu nie potrafię...

 

Ostatnia kartka miała wyglądać jak wyciągnięta z kuferka babci.

Do stemplowania użyłam więc disterssa ale napis jest chyba mało czytelny?

Jak myślicie, poprawić?   

I jeszcze foto zbiorowe

 

 Ponieważ współudział w Scrapgangsterskich "porachunkach" sprawia mi dużo radości

(dowodów było już wiele, a i świadków naocznych nie brakuje :)),

karteczkę numer jeden tam właśnie zaniosę.

BINGO (poziomy dolny rząd): czerwony, brokat, gwiazdka, sznurek, zielony 

Przesyła Wam ciepłe i radosne pozdrowienia!

Boo!!!

Chwilkę mnie tutaj nie było,

ale pajęczyn odkurzać nie będę,

bo przecież akurat dzisiaj są wyjątkowo na topie ;)

Ba! dołożę nawet "wygrzebane" z ziemi, spękane już i z deczka nadpsute wiedźmowe paluchy

doprawione najżywszą muchą, tudzież nietoperzem...

pająk niechętnie pozował, musicie wybaczyć, 

ale jakoś nie miałam odwagi z nim dyskutować

 

 

Nowy przepis na paluchy, poza dosyć "ciekawym" wyglądem,

 niczym szczególnym mnie nie zachwycił.

Zdecydowanie bardziej polecam to ciasto,

a zdobić można według uznania... 

myślę, że ja teraz jedną połowę będę robić "na krwawo",

a drugą "postarzę" :)

Proszę się częstować. Smacznego!

Teraz przejdę do ogłoszeń.

Dużo się w świecie scrapowym dzieje przed świętami,

cuda i cudeńka w różnych miejscach.

Na ten przykład

Ania częstuje swoimi pięknymi papierkami i buttonami

 

i sklep Ani też klik klik

 

 

a w 13arts nostalgiczne klimaty z całym pakietem dodatków

 

A tak w ogóle, to wiecie o tym tylko Wy...

nikomu ani słowa, bo podeślę tę wiedźmę, której paluszki "zabrałam"!

I już zupełnie na koniec

pochwalę się wyróżnieniem od PWC

 

Obiecuję także, że następny wpis będzie już grzeczny

(wkrótce Mikołajki, muszę się starać ;)

i bardzo papierowy.

Do napisania!

Przebardzo dziękuję za Wasze komentarze!

 PS. Odwiedzający i znikający "bez śladu" STRZEŻCIE SIĘ!!

Groźba z wiedźmą aktualna!!!