TWORZONE Z SERCEM, pasją i przyjemnością. W cieple domowego zacisza. Ręcznie. Wycinane, wydziergane, wyklejane. Jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. Specjalnie dla Ciebie lub kogoś Ci bliskiego. Jeżeli myślisz o czymś takim, napisz do mnie, a razem stworzymy wyjątkowy projekt... nadamy myślom realny wymiar, konkretny kształt i kolor...



czwartek, 27 czerwca 2013

Koronka.

Wyszperała ją dla mnie na strychu moja ciocia.
Od razu wiedziałam, że chcę ją wkomponować
w naturalności, beże i brązy...
Świeżo wydziergany miętowy motylek
nieco pokrzyżował moje plany,
ostatecznie wyszło więc tak
 
 
 
bazą jest tekturka ze sztyftu do twarzy
(u mnie nic się nie marnuje ;))
Użyłam sporo pasty strukturalnej,
w tym do odbijania motywu tej cudnej 
Wycinankowej gałązki.
Wyszło trochę jak w zimowym ogrodzie.

Praca wędruje na Wyzwanie czerwcowe do Janet
 
 Już od dłuższego czasu chodzi mi po głowie
chęć wykorzystania jej cudnych grafik
w moich wytworkach...

I druga praca.
Identyczny jak wyżej koronkowy kwiat, 
ale w odsłonie pastelowej.
 Stempelek z napisem od Joli. Dziękuję.

 
 
Zliftowałam sobie siebie :)
A dokładniej jedną z moich najpierwszych karteczek
z 2009 roku.
 
Wszystko dzięki wyzwaniu zaproponowanym przez
Annęmarię (szczegóły tutaj --> klik).
Fajna zabawa - powrócić do pierwszych stron
mojego wirtualnego pamiętnika...
Wiem, że wiele jeszcze muszę się nauczyć,
(marzy mi się mediowanie!)
ale chyba widać, że nieco rozwinęłam skrzydła :))))
A Wy co myślicie?

Dziękując za tyle ciepłych słów
pod albumem i kompletem z dzierganymi różami
 
Są nieco ciemniejsze niż oryginał
(miałam do dyspozycji tylko masę o smaku kako)
i dość nieporadne w kształcie
(żeby nie powiedzieć koślawe ;))
ale pyszne.
Świetne na piknik,
a jeszcze lepsze na taką szaro-burą, ponurą,
niezdecydowaną pogodę,
jak ta dzisiaj u mnie.
Smacznego!

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Róże

koralowe sobie wydziergałam,
na papierze usadowiłam
 
wpadając przy okazji na pomysł,
że fajna i milutka byłaby z nich
zakładka do książki.
Dorobiłam więc dłuuugi ogonek
i jedna zawisła na torebce,
 
a druga powędrowała
do eksploding boxa w wersji mikro (3,5cm)
 
 
Serdecznie dziękuję za komentarze pod albumem,
bardzo mnie ucieszyły! 
Miód na serce!
Witam nowe Czytelniczki, miło Was poznać :))))
W tym tygodniu odwiedzę Was na pewno.

środa, 12 czerwca 2013

Namaste

Spotkała mnie ogromna przyjemność
trzytygodniowego maleństwa.
Pomógł mi w tym zgrabny duecik:
papiery Just a Note i tekturki z Wycinanki.
Uwaga, proszę wygodnie usiąść,
duużoo zdjęć :)
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Pozostałe karty czekają na zdjęcia
z kolejnych miesięcy życia Poli,
aż do roczku.
Zostały tylko oklejone papierem.
Mama Poli też scrapuje, więc będzie miała
większe pole do popisu
przy ich uzupełnianiu...
 
 
Na ostatniej stronie cytat znaleziony w sieci
przez mamę Poli (tutaj tekturki ze Scrapińca)
 
Tematy dzieciowe należą do moich ulubionych,
zwykle jednak wykonuję drobiazgi w formacie mini.
A tutaj taki ogrom, aż A4... troszkę się obawiałam,
czy podołam... ale efekt końcowy bardzo mi się podoba :)
A Wy co sądzicie?

Ponieważ album zdobi materiałowa wstążka,
posyłam go na Wyzwanie wstążkowe PWC.

Album był tworzony z miłością ale nieco "brutalną" ;)
ponieważ papier na nim występujący 
(szczególnie ten okładkowy)
strzępiłam, szarpałam, darłam i brudziłam brązowym tuszem.
Czyli techniki postarzania obecne.
Czyli zgłaszam do 123 Scrapuj Ty na Wyzwanie#15 - Starociowo.

Pozdrawiam
i dziękuję za niezwykle cenne dla mnie
komentarze :)



 

czwartek, 6 czerwca 2013

Pamiątka chrztu świętego

czyli pudełeczko ze zdjęciem
i miejscem na pieniądze
 
 
 
 
Z rozpędu okleiłam jeszcze starą metkę
i powstała kolejna zakładka
(dużo ich u mnie ostatnio,
wszystkie warstwowe i potargane :))

 
 
To tyle w temacie bajecznej Jutrzenki.
Wracam do Just a Note, o czym wkrótce.

Pudełeczko wędruje na 

Czy ktoś ma może ochotę na
szczyptę jesiennych dodatków

czyli papiery, karteczki, rafię, koronkę, wstążki, 
listki, kwiatki, ćwieki, dziergane serduszka, 
akrylowe kropelki, serduszkową tablicę na spinaczu
i NIESPODZIANKĘ?

Jeżeli TAK, poproszę to wyraźnie zaznaczyć w komentarzu,
a następnie umieścić podlinkowany obrazek
u siebie na blogu w pasku bocznym. I tyle :)

W zabawie mogą wziąć udział tylko osoby
obserwujące mojego bloga!
WAŻNA INFORMACJA:
Ten mój osobisty kawałeczek wirtualnej przestrzeni 
jest miejscem, gdzie zostawiam cząstkę siebie, 
moje serce, prace, radości i smutki. 
Miło jest wiedzieć, że Ktoś tutaj zagląda, komentuje...
Mój Drogi Gościu, jeżeli więc podoba Ci się
ten mój zakątek, klimat i prace, które tworzę,
dołącz do Obserwatorów bloga,
ale bardzo Cię proszę, nie rób tego tylko po to,
żeby wziąć udział w zabawie.

Dziękuję za uwagę
i zapraszam :)
Losowanie w niedzielę 7 lipca.


sobota, 1 czerwca 2013

Słodki upominek

w lawendowej Jutrzence.
Na wszelki wypadek umieściłam
go w klatce :)
 
której dzielnie pilnuje ptaszek,
 
później poczyniłam do kompletu zakładkę
 
i już! Gotowe!
 
Oczywiście nie byłabym sobą,
gdybym nie dodała jeszcze kliku słów :)
Chcecie może widzieć, co jest w pudełeczku?
Czekoladka. Obłędna czekoladka! 
Z prawdziwej czekolady,
z nadzieniem o smaku
wiśniowego likieru
 
Szukacie niebanalnego,
ręcznie robionego
i smacznego prezentu,
zajrzyjcie tutaj --> klik

Pozostając w temacie 
ręcznie robionych i pysznych,
 
 
Dla małych i dużych łasuchów.
 Kruszonki, którą uwielbiam, robię zawsze więcej
i mrożę. Najczęściej dodaję też do niej cynamon.
Później wystarczy chwila,
żeby zrobić słodki deser.
Wkładamy do żaroodpornego naczynka jakieś owoce,
szczyptę rodzynek, żurawiny, orzechów, płatków
(na co tylko przyjdzie nam ochota),
posypujemy zamrożona kruszonką
i zapiekamy. Mniam.

Przesyłam serdeczne pozdrowienia
i gorące uściski za to, że znajdujecie czas,
żeby obdarować mnie ciepłym słowem.
Dziękuję!
Szykuję coś dla Was,
ale jeszcze cicho sza...