TWORZONE Z SERCEM, pasją i przyjemnością. W cieple domowego zacisza. Ręcznie. Wycinane, wydziergane, wyklejane. Jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. Specjalnie dla Ciebie lub kogoś Ci bliskiego. Jeżeli myślisz o czymś takim, napisz do mnie, a razem stworzymy wyjątkowy projekt... nadamy myślom realny wymiar, konkretny kształt i kolor...



niedziela, 31 sierpnia 2014

Życzenia na chrzest

oprawiłam na trzy różne sposoby.
Wersja pierwsza, będąca jednocześnie pamiątką narodzin,
czyli pudełko z...
 pudełkiem w środku,
które jest kieszonką na banknoty.
Po opróżnieniu zawartości, może posłużyć jako miejsce na szatkę,
pierwszy loczek czy ząbek, a może bransoletkę ze szpitala... 

Wersja druga - z wózeczkiem (jedna z najbardziej lubianych)
 
 

Wersja trzecia; na okrągło i na bardzo słodko,
z kwiatuszkami zrobionymi na szydełku
 

Macie swój typ?
Któraś wersja podoba Wam się bardziej, któraś mniej?
 

Pozdrawiam serdecznie, 
szczególnie zestresowane Mamy :) 
Trzymam kciuki za Was i za siebie także.
Jutro przecież pierwszy dzień szkoły!


poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Różane serce w różanym ogrodzie

czyli romantyczny ślubny komplecik,
który od dawna już wędrował mi po głowie ;)
czyli kartka sztalugowa i pudełko z "miejscówką" na pieniądze.
 
 
Czy ktoś przyuważył może mikrokulki?
Kiepska pogoda i takie też zdjęcia. Mam nadzieję, że będzie jeszcze słońce.

Z całego serca dziękuję za ciepłe przyjęcie metryczki!!!
Pozdrawiam Was cieplutko mimo paskudnej pogody.
Dzisiaj rano było u mnie tylko 6 stopni. Zaczyna się.
Tylko czemu tak szybko??? Brrr.

czwartek, 21 sierpnia 2014

Pamiątka narodzin

czyli metryczka w stylu eko 
dla małej, słodkiej Królewny
 
Jak widać, nawarstwiło mi się ;)
i to nie tylko na blejtramie...
mam spore zaległości także w blogowaniu
(czy ktoś o mnie jeszcze pamięta?).
No cóż, plany wakacyjne odnośnie większej ilości wolnego czasu
spełzły na niczym, ale z kolei wyszło mi to na dobre pod innym względem...

Pojawię się wkrótce!


niedziela, 3 sierpnia 2014

Miłość cierpliwa jest...

czyli ciąg dalszy ślubnego koncertu życzeń,
tym razem w wydaniu albumowym (10/11cm), szaro - miętowym,
z minimalną ilością dodatków.
Tak miało być i już ;)
 Fajna pamiątka/niespodzianka/drobiazg, 
zwłaszcza kiedy okres narzeczeństwa trwał dosyć długo
i można się pouśmiechać do tych "najpierwszych" zdjęć.

Inspiracja przybyła od Mistrzyni.

Przesyłam upalne pozdrowienia!